„Witajcie w naszej bajce, a będzie to opowieść o pewnej wyjątkowej szajce…” – takimi słowami Aleksandra Ostrowska rozpoczęła koncert, który Elbląska Orkiestra Kameralna przygotowała specjalnie dla najmłodszych słuchaczy. Było wesoło, kolorowo i przede wszystkim bardzo muzycznie!

Elbląska Orkiestra Kameralna spotkanie rozpoczęła pierwszą częścią „Małej nocnej serenady”, czyli słynnego „Eine Kleine Nachtmusic” Wolfganga Amadeusza Mozarta. Dzieci dowiedziały się, że orkiestra tworzy jedną dużą rodzinę, w której nikt się nie nudzi. A wszystko zaczęło się od marzeń… O czym marzyli muzycy naszej orkiestry? Karol spośród swoich zabawek najchętniej wybierał pozytywkę i wsłuchiwał się w melodię marząc, że kiedyś sam będzie taką muzykę tworzył. Paula artystką była od samego początku. Najpierw grała na flecie, ale ostatecznie inny instrument okazał się jej przeznaczeniem. Aneta chciała być księżniczką z bajki, później najsłynniejszą businesswoman na świecie.
W kolejnej części koncertu dzieci miały okazję poznać każdy instrument. Usłyszeliśmy zatem fragmenty utworów granych na skrzypcach, altówce, wiolonczeli i kontrabasie.
Dzieci mogły zadawać pytania muzykom, wspólnie wyklaskiwały rytm i „grały” na instrumentach, które najbardziej przypadły im do gustu. Okazało się, że orkiestra gra nie tylko poważne, klasyczne utworu. Na zakończenie spotkania zebrani usłyszeli muzykę z bajki „Zwierzogród”, by jeszcze raz przypomnieć wszystkim o tym, że trzeba podążać za marzeniami.

fot. Aleksandra Głowacka