Finał cyklu "Historia, jak z nut" - "Coldplay" i "Viva la Vida"
data: 15.07.2020
Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy i nadszedł czas na finał naszego cyklu "Historia, jak z nut".
Jako że to ostatni odcinek, przygotowaliśmy dla naszych melomanów coś ekstra - mianowicie dziś na naszym YouTube rządzi "Coldplay" i jego utwór "Viva la Vida".
Aby opowiedzieć o początkach zespołu, trzeba się cofnąć do 1996 roku. Wówczas na uczelnianym korytarzu w Londynie spotkali się Chris Martin i Jonny Buckland. Zapewne nie przewidywali, że będzie to pierwszy krok do zapisania się ich nazwisk w historii muzyki rockowej. Przez wiele miesięcy zespół nie wychodził bowiem z koncertami poza rogatki Londynu, a pierwsza minipłyta osiągnęła "zawrotny" nakład 500 egzemplarzy.
Dziś "Coldplay" może się poszczycić ponad 50 milionami sprzedanych krążków, a wiele utworów osiągnęło status kultowych. Wśród nich "Viva la Vida", która zachwyciła zwłaszcza miłośników muzycznej wielowymiarowości. Piosenka jest bowiem wręcz utkana z kontekstów i choć opowiada o fikcyjnych wydarzeniach – wszechwładnym królu, który niespodziewanie traci panowanie i królestwo – nietrudno doszukać się w niej wątków historycznych.
Opowieść o "Coldplay" i "Viva la Vida" snuje, jak zawsze, Mateusz Rusowicz. Jako wisienkę na torcie, proponujemy zaś "Viva la Vida" w wykonaniu Dyrektor Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, Karoliny Nowotczyńskiej.